blog_3

Jak dwie krople wody

Siedzę sobie, kopię w koło garncarskie i myślę. Czego ja chcę od tego wilgotnego kawałka skały?
OK – miska… Jaka miska? Ładna, zgrabna, niepowtarzalna… No właśnie czy ma być niepowtarzalna, czy podobna do stojącej na blacie siostry? Czy raczej ma być jej kuzynką? Może powinna być do niej podobna ja siostra bliźniaczka? Im dłużej o tym myślę, tym bardziej jestem przekonany, że najbardziej chcę wyjątkowości w powtarzalności. Takie niepowtarzalne pociągnięcie ręki mnie pociąga. No to siedzę i kopię aż się dokopię pięknej niepowtarzalności.

Powiązane posty

gliniane-wypieki

Gliniane wypieki

  Jednym z przyjemniejszych momentów w mojej pracy jest wyciąganie...

Więcej
blog_2

Ile czasu robisz miskę?

Tak często słyszę to proste a tak skomplikowane pytanie o...

Więcej
blog_1

Gliniane ręce

Czy warto mieć brudne, gliniane ręce? Kiedy pracuję i glina...

Więcej